Sobotni poranek ..
Rzadko miewamy pustą spiżarnię i lodówkę. Jakieś niedobitki biją po oczach obecnością i proszą by tym razem przygotować coś właśnie z nich. Wczoraj upiekłam chleb orkiszowy na zakwasie, ale nie pomyślałam o dodatku do kanapki na sobotni poranek. Byłam zbyt zmęczona. Dlatego też następnego dnia zmierzyłam się z zasobami własnej kuchni i kombinowałam co by tutaj zjeść.
Zwykle mam w spiżarni dwie puszki tuńczyka, dziś już była tylko jedna. Zwykle też gdy szykuję świeży koperek, pietruszkę czy szczypior i trochę zostanie to resztę pakuję do pojemniczka do zamrażarki. Może to niezbyt zdrowo, ale nie lubię marnować jedzenia, a takie resztki zawsze przypominają o sobie w najlepszym dla nich momencie.
Zadanie na dziś: Uzupełnić spiżarnie.
Do kanapki przygotuję najprostszą pastę z tuńczyka. Zapowiadało się skromnie, a będzie po królewsku. Kanapka z domowego orkiszowego chleba pełnoziarnistego z pastą z tuńczyka, a do tego kawa zbożowa.
Czy ktoś ma wątpliwości, że będzie pysznie?
Rozkład dań wg wieku jest rozkładem szacowanym. Każde dziecko jest inne i należy do jego diety podchodzić indywidualnie. Podając dziecku nowe danie, zawsze należy uważnie obserwować reakcję jego organizmu na ten posiłek. [E.Lorenc, dietetyk]
W temacie jedzenia z puszki. Wielu rodziców zastanawia się czy podać swojemu dziecku takie jedzenie czy też nie. Z moich doświadczeń, dygresja pojawia się najczęściej przed sezonem pomidorowym, gdy przepis na szybką zupę ma w składzie pomidory z puszki a później przy pierwszej ochocie na tuńczyka/kukurydzę/wpisz co wolisz. Dla pomidorów z puszki znalazłam alternatywę i teraz używam tylko takich: pulpa pomidorowa lub passata pomidorowa z firmy Alce Nero. W składzie są tylko i wyłącznie pomidory. Żadnej soli czy kwasku cytrynowego. Jako rodzic, który z wielkim zapałem i sporą dosłownością podszedł do BLW miałam spory zgryz w poszukiwaniu produktów, które będą bez dodatku soli, cukru czy kwasku cytrynowego. Sporo dostępnych na rynku znakowanych "specjalnie dla dzieci" zawierają niedozwolone dla tychże dzieci składniki. Na szczęście nie poddawałam się, a niektóre znaleziska zostały z nami - tak jak właśnie pulpy i passaty pomidorowe z Alce Nero. Bądźcie jednak uważni, bo te z dodatkiem bazylii lub innych ziół mają już sól.
Wracając do produktów z puszki. Dużo czytałam o tych produktach, masa sprzecznych informacji sprawia, że nie czuję się dużo mądrzejsza. Na eko-parentingowych portalach napisano, że to samo zło, na innych że można i proponowano w diecie Maluszka.
Ja postawiłam na zdrowy rozsądek. Używam produktów z puszki, ale bardzo, bardzo rzadko. Z reguły jest to właśnie kukurydza lub tuńczyk.
Składniki:
puszka tuńczyka w sosie własnym
6 suszonych pomidorów z zalewy
2 łyżki dobrej oliwy z oliwek lub oleju lnianego
garść posiekanego szczypiorku lub koperku/pietruszki*
spora szczypta świeżo mielonego pieprzu czarnego lub czerwonego*
*co kto woli
Przygotowanie:
1. Tuńczyka odsączyć, pomidory posiekać na drobno. Wszystkie składniki wrzucić do miski i dokładnie wymieszać. Ja jestem leniuchem i mieszam w kielichu blendera:)
Rzadko miewamy pustą spiżarnię i lodówkę. Jakieś niedobitki biją po oczach obecnością i proszą by tym razem przygotować coś właśnie z nich. Wczoraj upiekłam chleb orkiszowy na zakwasie, ale nie pomyślałam o dodatku do kanapki na sobotni poranek. Byłam zbyt zmęczona. Dlatego też następnego dnia zmierzyłam się z zasobami własnej kuchni i kombinowałam co by tutaj zjeść.
Zwykle mam w spiżarni dwie puszki tuńczyka, dziś już była tylko jedna. Zwykle też gdy szykuję świeży koperek, pietruszkę czy szczypior i trochę zostanie to resztę pakuję do pojemniczka do zamrażarki. Może to niezbyt zdrowo, ale nie lubię marnować jedzenia, a takie resztki zawsze przypominają o sobie w najlepszym dla nich momencie.
Zadanie na dziś: Uzupełnić spiżarnie.
Do kanapki przygotuję najprostszą pastę z tuńczyka. Zapowiadało się skromnie, a będzie po królewsku. Kanapka z domowego orkiszowego chleba pełnoziarnistego z pastą z tuńczyka, a do tego kawa zbożowa.
Czy ktoś ma wątpliwości, że będzie pysznie?
Rozkład dań wg wieku jest rozkładem szacowanym. Każde dziecko jest inne i należy do jego diety podchodzić indywidualnie. Podając dziecku nowe danie, zawsze należy uważnie obserwować reakcję jego organizmu na ten posiłek. [E.Lorenc, dietetyk]
fot.JD
W temacie jedzenia z puszki. Wielu rodziców zastanawia się czy podać swojemu dziecku takie jedzenie czy też nie. Z moich doświadczeń, dygresja pojawia się najczęściej przed sezonem pomidorowym, gdy przepis na szybką zupę ma w składzie pomidory z puszki a później przy pierwszej ochocie na tuńczyka/kukurydzę/wpisz co wolisz. Dla pomidorów z puszki znalazłam alternatywę i teraz używam tylko takich: pulpa pomidorowa lub passata pomidorowa z firmy Alce Nero. W składzie są tylko i wyłącznie pomidory. Żadnej soli czy kwasku cytrynowego. Jako rodzic, który z wielkim zapałem i sporą dosłownością podszedł do BLW miałam spory zgryz w poszukiwaniu produktów, które będą bez dodatku soli, cukru czy kwasku cytrynowego. Sporo dostępnych na rynku znakowanych "specjalnie dla dzieci" zawierają niedozwolone dla tychże dzieci składniki. Na szczęście nie poddawałam się, a niektóre znaleziska zostały z nami - tak jak właśnie pulpy i passaty pomidorowe z Alce Nero. Bądźcie jednak uważni, bo te z dodatkiem bazylii lub innych ziół mają już sól.
Wracając do produktów z puszki. Dużo czytałam o tych produktach, masa sprzecznych informacji sprawia, że nie czuję się dużo mądrzejsza. Na eko-parentingowych portalach napisano, że to samo zło, na innych że można i proponowano w diecie Maluszka.
Ja postawiłam na zdrowy rozsądek. Używam produktów z puszki, ale bardzo, bardzo rzadko. Z reguły jest to właśnie kukurydza lub tuńczyk.
fot. JD
Pasta z tuńczyka i suszonych pomidorów
Składniki:
puszka tuńczyka w sosie własnym
6 suszonych pomidorów z zalewy
2 łyżki dobrej oliwy z oliwek lub oleju lnianego
garść posiekanego szczypiorku lub koperku/pietruszki*
spora szczypta świeżo mielonego pieprzu czarnego lub czerwonego*
*co kto woli
Przygotowanie:
1. Tuńczyka odsączyć, pomidory posiekać na drobno. Wszystkie składniki wrzucić do miski i dokładnie wymieszać. Ja jestem leniuchem i mieszam w kielichu blendera:)
Uwielbiam domowe pasty do pieczywa, Twoja zapowiada się bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie pasty kanapkowe, Twoja jest bardzo apetyczna :-)
OdpowiedzUsuńMalwinka, babka z rodzynkiem,
OdpowiedzUsuńMiałam nadzieję, że będzie kusić:)