Ponad rok temu natrafiłam na wpis tth dotyczący pani Marioli Białołęckiej, autorki książek m.in.
"Zaskakujący kokos i jego uzdrawiające właściwości"
oraz wspaniałego jogurtu z kaszy jęczmiennej. Zaciekawił, ale tth
zaznaczyła, że potrzebna jest jogurtownica, a ja nie jestem osobą,
która kupuje kolejne sprzęty kuchenne nie upewniając się, że
będą używane. Wszystko ma swoje miejsce. Rok temu odpuściłam.
Myśl jednak kiełkowała i dorastała. Raz na jakiś
czas, gdy zaczynałam temat domowych jogurtów bez mleka, Mąż śmiał
się z moich wątpliwości /wydaje mi się, że od pierwszych moich
opowieści wiedział, że kupimy jogurtownicę i zrobimy te jogurty/.
Dziś już wiem, że domowe jogurty potrafią zauroczyć smakiem,
konsystencją, na którą tylko my mamy wpływ i co najważniejsze
łatwością przygotowania. Lekko kokosowy aromat zachwyca, a
bakterie które wybrałam mają delikatny, niezbyt kwaśny smak.
Jogurt jęczmienny zagościł u nas na stałe. Mój entuzjazm jednak
nie opadł i będę testować inne wersje jogurtów roślinnych, a
pomysłów mam całą masę. Trzymajcie kciuki. Tymczasem zapraszam
na smaczny, zaskakujący domowy jogurt jęczmienny.
Rozkład dań wg wieku jest rozkładem szacowanym. Każde dziecko jest inne i należy do jego diety podchodzić indywidualnie. Podając dziecku nowe danie, zawsze należy uważnie obserwować reakcję jego organizmu na ten posiłek. [E.Lorenc, dietetyk]
Rozkład dań wg wieku jest rozkładem szacowanym. Każde dziecko jest inne i należy do jego diety podchodzić indywidualnie. Podając dziecku nowe danie, zawsze należy uważnie obserwować reakcję jego organizmu na ten posiłek. [E.Lorenc, dietetyk]
fot.JD
Domowy jogurt jęczmienny
(około 6 porcji, słoiczków z
jogurtownicy)
90 g kaszy jęczmiennej
500 ml wody
500 ml mleka kokosowego
buteleczka/saszetka bakterii
jogurtowych lub jeśli robisz jogurt po raz drugi słoiczek jogurtu z
poprzedniej tury
łyżeczka syropu daktylowego
- Do garnka wlać wodę, wrzucić kaszę jęczmienną ugotować i gotować na małym ogniu około 20 min. Po tym czasie zestawić garnek z ognia i ostudzić około 10 min.
- Do garnka z kaszą wlać mleko kokosowe, dodać syrop daktylowy i rozdrobnić blenderem do uzyskania jednolitej masy. Ostudzić do 40 stopni Celcjusza. Dodać bakterie lub słoiczek jogurtu z poprzedniej tury i wymieszać drewnianą łyżką.
- Masę przelać do słoiczków od jogurtownicy i pozostawić w urządzeniu na około 8h.
- Po tym czasie przełożyć na kilka godzin do lodówki.
- Tak przyrządzony jogurt gotowy jest do spożycia. Polecam ze świeżymi owocami. U nas dziś tegoroczne pierwsze truskawki. Smacznego.
fot.JD
Uwagi:
1. Polecam poczytać wpis na blogu pani
Marioli Białołęckiej. Jest sporo szczegółów wartych uwagi jak
choćby komentarz dotyczący wyboru kasz do produkcji domowego
jogurtu. Jogurt z kaszy jaglanej będzie bezglutenowy, a ten z
jęczmiennej zaskoczy wspaniałą i ciekawą konsystencją.
2. Gdy pojawił się pomysł na
przygotowanie jogurtu na bazie produktów pochodzenia roślinnego
poczytałam również cykl artykułów na smakoterapii, które
serdecznie polecam.
3. Jogurtownicę można znaleźć w
hipermarketach w promocjach. Bywają w cenie około 20PLN. Właśnie
taką mamy.
4. Wybrałam bakterie jogurtowe BIFIVIT VIVO, które mogą być
spożywane przez niemowlaki powyżej 6mc.
Skład: Acetobacter aceti,
Bifidobacterium bifidum, Bifidobacterium longum, Bifidobacterium
adolescentis, Bifidobacterium animalis,Lactococcus lactis ssp.
cremoris, Lactococcus lactis ssp. diacetylactis, Propionibacterium
freudenreichii
Komentarze
Prześlij komentarz