W zależności od okresu w życiu i potrzeb zmieniają się źródła energii, autorytety czy właśnie inspiracje. Dziś, ze względu na alergie pokarmową (nabiały, białko jaja kurzego i wołowina) mojego Maleństwa szukam inspiracji głównie wegańskich, ale przerabiam również te zupełnie nie wegańskie.
- Smakoterapia. Energia Iwony Zasuwy niezmiennie mnie fascynuje. Wiele jej przepisów weszło na stałe do mojej kuchni.
- Jadłonomia. Cudowna i uśmiechnięta blondyna, która nie tylko ma niesamowitą wiedzę, ale także dużo wyczucia smaku.
- Readeat. Od chwili, gdy ją odkryłam wiele przepisów jej autorstwa odtworzyłam. Przepyszne jedzenie. Przyznaję, że głównie robię z tego bloga zdrowe słodycze, ale nie tylko ...
Aby uniknąć nieporozumień dodam, że moja rodzina je mięso. Dlatego na wegańskich inspiracjach nie może się skończyć:
- Kwestiasmaku. Piękny projekt. Fotografie i przepisy, które sprawiają, że ślinka cieknie. Lubię również formę w jakiej wszystko jest podane.
- Ala'Antkowe BLW. Jako świeżo upieczony rodzic dużo czytałam zanim podjęłam decyzję w jaki sposób zacząć przygodę kulinarną mojej córki. Dzięki dziewczynom z bloga Ala'Antkowe BLW zaczerpnęłam sporo inspiracji na wspólne rodzinne obiadki.
- Mojewypieki. W liście inspirujących blogów prawdziwego łasucha nie mogło zabraknąć bloga Doroty.
- Whiteplate. Uwielbiam czytać, rzadko korzystam z przepisów. Niejednokrotnie kupiłam książkę lub produkt polecany przez Liskę. Nigdy się nie zawiodłam.
Komentarze
Prześlij komentarz